poniedziałek, 3 lutego 2014

                                " Przygoda z chomiczkiem"
                                                                  ( Rozdział 12 )
                                                             ' To nie możliwe'

- A co jak spadniemy? ( zapytał Edek )
- Może nie spadniemy. ( powiedziała Iwona )

Trzymaliśmy się za ręce.
Nagle poczułam niepokój.
Bałam się, że nie skończy się to bezpiecznie!:(.

Wszyscy zaczęli krzyczeć.
Było okropnie!
Niespodziewanie samolot zaczął spadać!!!!!
Baliśmy się strasznie.
Nie da się tego opisać.

Nagle zapadła cisza.
Wszyscy byli  nieprzytomni. Ja, Edek i Iwona też.

Obudziłam się w szpitalu.

- Gdzie ja jestem? ( zapytałam )
- W szpitalu, który jest w Australii.
- Kim pan jest?
- Jak to kim. Nie poznajesz mnie?
- Tata?
- No a kto.
- Powinieneś być w szpitalu w Nowej Zelandii.
I z kąt wiedziałeś, że tu jestem?
- Mówili o tym w telewizji. Gdy się do wiedziałem, że tu jesteś musiałem przyjechać.

- Kocham cię.
- Ja też.

Tata powiedział mi, że spałam tak kilka dni.
Gadaliśmy i gadaliśmy...
I pomyślałam o Edziu i Iwonie...
Po jakimś czasie przyszła pielęgniarka i powiedziała, że z Iwoną i Edziem wszystko dobrze i pytają się o mnie.

Pani pielęgniarka przyniosła do mnie Edzia i położyła mi go na brzuchu. 

- Duniuś jest ok?
- Tak.
- Twój chomiczek mówi? (zapytał tata )
- Tak. To najleprzy chomiczek na świecie!!!
- Tato podaj mi worek z jedzeniem dla Edzia i poidełko.
- Proszę.
- Dzięki.

Byłam bardzo szczęśliwa.
Zadzwonił mój telefon.

- Halo...
- Cześć Monika.
- Hej Chleo.
- Wiesz Edzia nie dawno Urodziła.
- Super. Ile jest młodych?
- 6.
- Super. pa.
- pa.

Powiedziałam to Edziowi, który właśnie spożywał swój posiłek.
Bardzo się ucieszył.

- Tato kiedy wyjdziemy, że szpitala?
- Pewnie za tydzień.

Nagle znowu zadzwoniła Chleo.

- O co chodzi?
- As będzie miał operacje!
- Dlaczego?:(.
- Byłam z nim u weterynarza bo był osowiały i wykryto mu raka.:(.
- Co...?...
                                       CIĄG...
                 DALSZY...
                NASTĄPI...
 (NASTĘPNY ODCINEK BĘDZIE OSTATNI) 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz